Przyglądając się moim ulubionym blogom, zauważyłam, że pierwszy post jest zawsze tym najgorszym. Nie pasuje do reszty, jest " sztywny" i mało sensowny. I tak to już chyba jest, że o ile pomysłów do zrealizowania i tekstów do napisania w chwili podjęcia decyzji o założeniu bloga jest cała masa, tak pomysłu na pierwszy post, standardowo brak:)
Jestem dietetykiem, a raczej dietetyczką ( chociaż żeńska forma jakoś średnio mi się podoba) zarówno z zamiłowania jak i od pewnego czasu z zawodu. Chciałabym, aby ten blog stał się inspiracją i źródłem wiedzy dla Was jak i dla mnie.
Nie będzie to typowy blog kulinarny, chociaż znajdą się tu przepisy na dania zdrowe, dietetyczne mniej lub bardziej. Nie będzie to również blog stricte naukowy, bo nie chcę nikogo zanudzić nieprzystępną treścią.
Chciałabym, aby było to miejsce, w którym każdy zainteresowany żywnością i żywieniem znalazł tu coś dla siebie- zarówno Ci, którzy szukają pomocy, wsparcia i inspiracji w dążeniu do idealnej sylwetki, jak i Ci, których interesuje tematyka zdrowego odżywiania.
Blog będzie więc różnorodny- znajdą się tu wskazówki jak dojść do wymarzonej sylwetki, a co najważniejsze jak ją utrzymać, niektóre posty dotyczyć będą produktów nowych, wartych uwagi, czy też takich, na które jest aktualnie sezon. Chciałabym również stworzyć cykl o książkach dostępnych na polskim rynku- dotyczących odchudzania, żywienia, a także książkach kulinarnych. Na pewno znajdzie się również miejsce, na przygotowane przeze mnie jadłospisy i miejsca, które warto odwiedzić. Pomysłów mam o wiele więcej, mam nadzieję, że komuś przypadną do gustu:) Jako, że kocham fotografię, mam nadzieję, że blog będzie nie tylko ciekawy, ale i miły dla oka:)
W marzeniach wyobrażam sobie tego bloga jako miejsce dyskusji, gdzie ja będę do Was pisać, ale wzajemnie będziemy się inspirować:)
W przyszłym tygodniu przepis na pyszny, ale zdrowy i dietetyczny deser oraz recenzja książki ( waham się czy wybrać "Jedz pysznie chudnij cudnie" M. Makarowskiej czy " Czy wiesz co jesz. Poradnik konsumenta" K. Bosackiej i M. Kozłowskiej-Wojciechowskiej). W każdym razie serdecznie zapraszam !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz