czwartek, 17 października 2013

Zupy na jesień. Krem z cukinii i zupa szpinakowa z łososiem.

Po kilkutygodniowej przerwie, wracam z rozgrzewającymi zupami, idealnymi na coraz chłodniejsze dni. Warto spróbować chociażby dlatego, że na sklepowych półkach z uwagi na porę roku, możemy znaleźć coraz mniej rodzimych gatunków warzyw i owoców. Jeżeli chcemy pozostać w dobrej kondycji przez jesień i zimę, powinniśmy szukać alternatywnych źródeł witamin i składników mineralnych. Pamiętajmy jednak o warzywach i owocach, na które sezon jeszcze się nie skończył. Przykładem jest właśnie cukinia. W zimowych miesiącach będziemy musieli korzystać  z przetworów i mrożonek- warto sięgnąć po mrożony szpinak, na bazie którego powstała poniższa zupa.

 Krem z cukinii ( przepis pochodzi z książki " Co wiosną, co jesienią? Jedz zgodnie z porami roku" Anny Kłosińskiej. Książkę bardzo polecam)
Składniki:
2 średnie cukinie
2 cebule
1 żółtko
1 łyżka oliwy z oliwek
2-3 szklanki wywaru warzywnego
Przygotowanie
Posiekaną cebulę podsmażamy na łyżeczce oliwy ( około 4 minuty), dodajemy cukinię i smażymy
kolejne 4 minuty, Następnie dodajemy wywar warzywny i gotujemy przez około 20 minut, Dodajemy łyżeczkę oliwy oraz zmieszane z małą ilością zupy żółtko.Mieszamy, a następnie całość miksujemy i posypujemy oregano.
Zupa bardzo dobrze smakuje z grzankami oraz prażonymi płatkami migdałowymi.


Zupa szpinakowa z łososiem ( autorstwa mojej Mamy:))
Składniki:
Kostka szpinaku mrożonego ( nasz był ze śmietanką z Lidla)
2-3 ziemniaki ( opcjonalnie, za pierwszym razem było bez i smakowało równie dobrze)
Filet z łososia ( 1 sztuka, około 150 g)
Przygotowanie
Ziemniaki gotujemy, szpinak wrzucamy do wody, gotujemy przez kilka minut. Następnie dodajemy podzielonego na małe kawałki łososia, gotujemy około 20 minut. Dodajemy pokrojone na małe kawałki ziemniaki, przyprawiamy i gotowe!

Zupy wyglądają podobnie, jednak smakują zupełnie inaczej. Nie umiem zdecydować, która jest moim zdaniem lepsza, chyba są  równie smaczne:) Idealne na obiad, ale również na kolację.
Przepraszam za słabą jakość zdjęć, ale tak jest gdy się zapomina aparatu i robi zdjęcia przy popołudniowym, jesiennym świetle.
To już wszystko na dziś, serdecznie Was pozdrawiam, Marta.

2 komentarze:

  1. Dla mnie lepsza ta ze szpinakiem,z cukinii by była ok,ale dla mnie bez cebuli ze względu na jelita.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Takich blogów nie ma zbyt wiele a szkoda.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...